"Żyć Ewangelią, aby ewangelizować innych" (x.Franciszek)

Kazanie wygłoszone na pogrzebie śp. Józefa Stypuły w dniu 25.04.2020 r.

Proszę powoli dwukrotnie przeczytać tekst Ewangelii ze święta św. Marka Apostoła -Mk 16, 15 - 20

1. W dzisiejszej Ewangelii Jezus każdemu i każdej z nas daje konkretne zadanie (w. 15). Jesteśmy (na nowo) posłani do środowisk, tam, gdzie toczy się nasza codzienność. Może czujemy się rozczarowani tymi słowami Jezusa. Może chcielibyśmy otrzymać od Niego inne zadanie. Być może wskutek narodowej kwarantanny jesteśmy już naszymi domownikami nieco znużeni. Może pojawiły się już mniejsze czy większe różnice zdań lub konflikty. Dlatego tym ważniejsze jest, aby na nowo usłyszeć wezwanie posłania do naszej codzienności, ponieważ ona jest całym światem, w którym pragnie nas widzieć Pan Bóg.
Tu pojawia się pokusa ucieczki i myślenia, że w innym miejscu byłoby lepiej. Pragnę raz jeszcze uświadomić sobie i wam wszystkim, że to jest pokusa i uleganie takiej postawie jest grzeszne.

2. Uświadommy sobie, że dzięki naszej postawie wiele osób może spotkać Jezusa Od nas zależy czy Jezus będzie dla nich kimś bliskim, czy dalekim. Pomyślmy i odpowiedzmy sobie w sumieniu na pytanie, jak wygląda nasze życie Ewangelią w konkretach dnia: w domu, w rodzinie, w pracy, czy w szkole on-line.
Przecież wskutek ograniczeń związanych z pandemią nawet kontakt z naszymi duszpasterzami jest ograniczony, dlatego osobiste świadectwo naszego życia jest tym bardziej ważne.
Przy tej okazji pragnę podziękować tym parafianom i parafiankom, którzy z podziwu godną determinacją dążyli do tego, aby także z naszego kościoła mogła odbywać się transmisja nabożeństw. Bardzo się ona przydała zwłaszcza w Triduum Paschalne, na ślubie tydzień temu, gdzie w kościele było 5 osób (taki był wtedy limit) a on-line ponad 100 osób i dziś na pogrzebie, gdzie niektórzy z obawy przed koronawirusem bali się osobiście uczestniczyć, ale mogą się z nami łączyć dzięki transmisji internetowej.

3. Przywołajmy z wdzięcznością osoby, które przekazały nam swoją wiarę (w. 16): rodziców i chrzestnych którzy przynieśli nas do chrztu, kapłana, który nas ochrzcił i wielu innych, którzy na przestrzeni lat troszczyli się o nasz rozwój duchowy. Dziś jest okazja by okazać im wdzięczność, by się za nich pomodlić.
Dziś jest okazja, by okazać wdzięczność śp. Józefowi, który najpierw przeżył 11 lat w związku małżeńskim z Genowefą, z która miał pięcioro dzieci, a po przedwczesnej śmierci pierwszej żony, ożenił się ponownie z Marią, z którą miał jeszcze dwoje dzieci i z którą wspólnie przeżył 49 lat. Angażował się w prace przy budowie kościoła, w którym się teraz modlimy. Dziś pragnę mu za to podziękować.

4. Jezus zapewnia nas uczestniczących w liturgii żałobnej, że jeśli mu uwierzymy, będziemy dokonywać rzeczy po ludzku niemożliwych (ww. 17 – 18). Wsłuchajmy się z wiarą w Jego Słowa i prośmy Go o wiarę w moc Jego Słowa. Jakie przeżycia budzą w nas Jezusowe obietnice?
Kapłan-poeta ks. Jan Twardowski napisał: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą, zostają po nich buty i telefon głuchy”. Nasi bliscy zawsze za szybko odchodzą. Nawet wtedy, kiedy umierają w wieku 85 lat. Śp. Józef był otoczony modlitwą w naszej wspólnocie, w naszych rodzinach. 16.02.2020 roku kiedy pierwszy raz był zabrany do szpitala, w tym kościele były za Niego odprawiane dwie Msze św. Jedna w intencji całej rodziny, która była zamówione przez jego żonę w czasie kolędy i druga po południu przez mojego rodaka ks. Jakuba, ubiegłorocznego prymicjanta z Rzeszowa w czasie Mszy św. połączonej z sakramentem chorych. Od tego czasu w każdą środę modliliśmy się za niego w czasie nowenny nieustającej. Dopóki było to możliwe, odwiedzaliśmy go także w szpitalu. Kiedy byliśmy tam ostatni raz na oddziale paliatywnym z ks. pochodzącym z południowego zbocza Załpy ks. Romanem przy jego łóżku odmówiliśmy razem z nim Koronkę do Bożego miłosierdzia. Gospodyni na jednej z parafii diecezji podjęła w intencji zmarłego post i chlebie i wodzie. Wiele razy odwiedzał go także na moją prośbę. ks. kapelan i siostra zakonna, która pracuje na oddziale paliatywnym. Ks. kapelan ostatni raz był tam w przeddzień śmierci.
Jeden z polskich wieszczów narodowych Cyprian Kamil Norwid napisał – „„Modlitwy idą i wracają - nie ma nie wysłuchanej”. Gdzie idą nasze modlitwy? Przed tron Boga Ojca. Ale one same nie idą. Zanosi je Jezus Chrystus przez Maryję. To On nieustannie wstawia się za nami. Modlitwy wracają, gdy są z miłości. Z miłości do nas modli się Jezus za nas, a my z miłości do Jezusa modlimy się z Nim, do Niego. Gdy nasze modlitwy są naszą odpowiedzią miłości na miłość Jezusa do nas, wówczas– posługując się słowami poety– możemy powiedzieć, że „wszystkie są z miłości”.

5. Ilekroć słuchamy z wiarą Bożego słowa, tylekroć dokonuje Ono w naszym życiu wielkich rzeczy. Nie zawsze dostrzegamy je od razu. Nasza wiara w moc słowa sprawi, że będziemy głosić je z mocą. Takiej władzy udzielił nam Jezus przed odejściem do nieba. Owoce objawią się w swoim czasie.
Te słowa napełniają mnie pokojem. Nasze liczne modlitwy i dobre uczynki kierowane do św. Józefa (łącznie z dzisiejszym pogrzebem) z pewnością przyniosą owoc. Przecież omodlony i pobożnie przeżyty pogrzeb to wypełnienie trzech uczynków miłości bliźniego: jednego co do ciała (umarłych pogrzebać) i dwóch co do duszy (strapionych pocieszać i modlić się za żywych i umarłych).

6. Razem z uczniami duchowo wpatrujmy się w Jezusa wstępującego do Nieba (w. 19). Wstępuje do Ojca, a jednocześnie pozostaje blisko nas. Ojciec niebieski jest tam, gdzie są Jego dzieci. Ilekroć modlimy się słowami „Ojcze nasz, który jesteś w niebie...”, tylekroć wyznajemy, że On jest blisko nas razem z Jezusem.
Wpatrywanie się w niebo jest potrzebne nam uczestniczącym w pogrzebie, a jeszcze bardziej jest potrzebne tym, którzy w obecnej Eucharystii uczestniczą przez internet. Bracia i siostry, wskutek pandemii nie mogliście stanąć dzisiaj przy trumnie i przy grobie waszego brata, krewnego, znajomego, sąsiada, parafianina. To właśnie wpatrywanie się w niebo i modlitwa do Tego, który tam mieszka sprawia, że tworzymy wspólnotę i wiele głębszą niż ta wirtualna. Tworzymy wspólnotę miłości i zgodnej modlitwy za śp. Józefa: „Dobry Jezu, a nasz Panie...”.

Uwaga:

Teksty pisane kursywą pochodzą z książki ks. Krzysztofa Wonsa „Modlitwa Ewangelią na każdy dzień” tom 2 (Okres Wielkiego Postu i Wielkanocy), Kraków 2006, s. 299.


dodano 18 dni temu

Parafia Rzymskokatolicka Młynne. Wszystkie prawa zastrzeżone. A.D. 2024 ©

... ...